Forum sztuki walki i chińskie bronie Strona Główna sztuki walki i chińskie bronie
Krótki opis Twojego forum [ustaw w panelu administracyjnym]
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

moja ostatnia walka

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum sztuki walki i chińskie bronie Strona Główna -> walki uliczne czyli ulica poprostu:)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tomi
Administrator



Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:12, 22 Kwi 2007    Temat postu: moja ostatnia walka

piszcie tu o swojej ostatniej walce jak jestescie w głupiej sytuacji i ktoś na waszym osiedlu chce wam ,,wlać '' to pytajcie ,doradze ciosy. oczywiscie nie zachęcam do walki ,ja wyznaje zasade mistrzów kung-fu : ,,nie sztuką jest walkę wygrać ,sztuką jest jej uniknąć '' jednak jak wiecie czasem są w zyciu sytuacje ,gdzie po prostu wszystkie cywilizowane metody nie podziałały i trzeba stanąć do walki . ja stanowczo walk odradzam , jednak poprostu czasem nie ma sie wyjscia Sad np. jak wyskakuje na nas kilku dresów i kaza nam oddawać komóre no to raczej wszystkie metody cywilizowane czyli pokojowe załatwienie sprawy odpada , trzeba walczyc . a czasem zdarza sie równiez ze na podwórku jakis świr o cos tam sie przyczepia bo mu sie np. wydaje ze sie podwalasz do jego dziewczyny , i wyskakuje z sierpowym na twarz ,trzbea sie bronic i dlatego tez trenuje sie sztuki walki np. kung-fu chociaz czasem i kung-fu zawodzi jak jest ich duzo Sad
pamietajcie zycie to nie film z brucem lee ze jeden pokonuje np. 15 ludzi niestety Sad . tak wiec wracająć do tematu pisczie tu o swoich problemach na podwórku , o tym ze np. zostaliscie wyzwani na solo przez przeciwnika , mającego nad wami przewagę fizyczne to piszcie na pewno ja i inni uzytkownicy bedziemy starali sie pomóc , jednak ja mimo wszystko prawie zawsze jestem za pokojowym rozwiązaniem sprawy . Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chomik




Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:02, 22 Kwi 2007    Temat postu:

nunczaku i kastetami to ja sie zbytnio nie interesuje ,nunczaku znam tylko z nazwy i filmów bruce le'a , a kastet miałem pare lat temu ale sprzedałem. mimo to zaciekawiło mnie nawet to forum b ojest tu równiez o walce i ztukach walki a ja trenuję muay thai wiec cos niecos na ten temat wiem. moja ostatnia akcja była chyba z miesiac temu , kolesie wyskoczyli do mnie z gadką : wyskakuj z komóry gnoju '' ja jednak miałem tylko zegarek wiec mi go zabrali i uciekli , kilka dni pożniej idąc ze starszym bratem włąsnie zobaczylismy jednego z nich. gnój bezczelnie nosił moj zegarek na ręce ! Evil or Very Mad Evil or Very Mad jak zesmy go złapali to w krzaki z gosciem poszlismy (bez skojarzen prosze) i brat mu zasadził kopa w klate on zgiął się w pół to go jescze zaczęlismy kopać jak leżał a potem brat na zywca mu złamal mu reke ,na której miał zagarek ! nauczuł sie chyba gnój bo go juz więcej na naszym osiedlu nie widzielismy mamy tylko nadzieje, ze nie bedzie chciał sie zemscic Evil or Very Mad naresczie sie jeden gnój nauczy ! Evil or Very Mad mieliscie podobne sytuacje?
ps. szkoda ze trenuje muay thai fopiero poł roku bo jakbym umiał wiecej to bym im juz na poczatku lomot spuscił ! Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DMC 12




Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Nie 22:30, 22 Kwi 2007    Temat postu:

Gdzieś czytalem ze jeśli sie przyłozy do treningu muay thai to po pół roku mozna juz sie skutecznie obronić przed jednym zwyklym napastnikiem , ale to pewnie zalezy tez od tego jaki kurs.ja niema sporego doswiadczenia jesli chodzi o chodzenie najakas sztuke walki , chodzilem miesiąc na karate ale niespodobało mi sie , za duzo kata a za mało czegos skutecznego.Wujek trenował kiedys tajski boks i był naprawde dobry i to wlasnie on mnie pokierował i pokazał jak sie powinno robic to i tamto.ja w zasadzie miałem kiedys taka sytuacje to było jeszcze w gimnazjum , jakis koles chcial mi wlac bo podobno dokuczalem jego kumplowi o czym dowiedzialem sie dopiero od niego heh.Skonczyło sie na tym ze przemądzał sie i poszedł sobie.Koles był wyższy odemnie i wiecej wazył ale jakby trzeba było to bym musial walczyc.Ja też wyznaje zasade taką jak tomi , walka tylko w ostatecznosci jesli zawiodą metody persfazji słownej.Pare razy walczylem z kumplami na rekawice ale staralismy sie , niebyło to jakies dotykanie tylko prawdziwe ciosy ,jak kto umiał tak bił.Było tego może z 5 walk.W sumie to tylko w jednej miałem troche problemy bo musiałem walczyc z zamroczeniem bo zostalem trafiony w szczęke ale wytrwałem Very Happy .Walczylismy tylko rękami ,niemogłem wykorzystac tego co naprawde lubie czyli kopnieć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tomi
Administrator



Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:59, 22 Kwi 2007    Temat postu:

no ja tez tak jak ty lubie kopniecia , bo nogi są silne a jezeli sie przykłada do treningu to mozna naprawde szybko i dynamicznie kopać . ja jednak wole walke na turniejach zeby byc dumnym ze zdobytego medalu a co do walki ulicznej to juz napisałem ze walk tych unikam jak ognia Evil or Very Mad nawet jak jest sie dobrym w sztukach walki mozna zostac kaleką do konca zycia Sad tak wiec walka na ulicy w ostatecznosci . zreszta kazdy kto trenuje takie uspokajające sztuki walki to wie o co chodzi Smile . dzieki kung-fu zmieniłem poglad na zycie i wogóle ... DMC 12 mówie ci zapisz sie na sztuke walki to naprawde cos wspaniałego , nie chodzi mi tylko o obrone , bo kung-fu obroni cie w inny sposób : uspokoisz sie i nie bedziesz sie tak denerwował jak teraz to znaczy rozumiem ze teraz pewnie tez unikasz walki na ulicy ale po kung-fu bedziesz tym bardziej uspokojony pozatym wiem z doswiadzcenia ze słąbszy musi cos sobie udowadniac bijąc sie , udowodnic przed samym soba ze jest silny a człowiek dobry w kung-fu bedzie wiedział ze jego przeciwinik i tak z nim przegra i nie bedzie od razu wyskakiwał z sierpwowym po tym jak ktos go przezwie. a jezeli go ktoś walnie to nawet walke zakonczy w łagodniejszy sposób niz jakby nie trenowął kung-fu bo sztuki walki mają tyle ciosów ,ze na sierpowy nie musimy od razu komus wybic np. zęba tylko zdazymy złapac jego reke i wu ja wykrecić co ma dwie korzysci: walka bedzie trwała krótko, druga: koles np.z wybitym zębem bedzie pragnał zemsty ,a jak mu na chwile wykrecimy reke to nie bedzie potem az sie tak wsciekał i pragnął zemsty. Smile ale wiem ze sztuki walki to lata treningów rozumiem cie bo mi sie tez nie chciało chodzic na poczatku Confused chociaz sa ludzie urodzeni juz z tym spokojem przed walką . ja zanim poszedłem na kung-fu nie byłem taki do konca chociaz nie mozna powiedziec ze byłem agresywny ale teraz bardziej unikam walki nie przed pojsciem na kung-fu Very Happy moze ty masz wrodzony spokój jz nie miałem wrodzonego spokoju ,słyszałem taka historyjke z FBB ze ojciec nie mógł sobie poradzic z dzieckiem chorym na ADHD wiec posłał je na karate i o Shocked dziwo chłopak uspokoił sie od tego czasu . Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum sztuki walki i chińskie bronie Strona Główna -> walki uliczne czyli ulica poprostu:) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin